Babbel Logo

Popularne zwroty z lat 20. ubiegłego wieku, które zasługują na wielki comeback

Czy na sali jest jakieś jajko, które zna swoje cebule?
zwroty z lat 20

Lata 20. kojarzą się z szalonym życiem nocnym, a także rozkwitem literatury, muzyki, filmu czy mody. Ale okres artystycznej beztroski nie trwał długo. Zakończył się bowiem wraz z nastaniem wielkiego kryzysu gospodarczego (ang. Great Depression) w 1929 roku, który z dnia na dzień zmienił ludzkie losy i bieg historii.

Do opisywania rzeczywistości jak zawsze niezbędny był język, który w wypadku angielskiego powiększył się o wiele potocznych słów i wyrażeń. Popularne zwroty z lat 20. nie przetrwały jednak próby czasu. Przestały bezbłędnie opisywać zastaną rzeczywistość i odeszły do lamusa. Być może niektórym warto dać drugą szansę? 

Angielskie zwroty z lat 20. i ich znaczenie

The Cat’s Pajamas (dosł. „kocia piżama”)

Znaczenie: coś najlepszego, najwykwintniejszego

W latach 20. ubiegłego wieku słowem cat opisywano tancerzy i tancerki, a także muzyków jazzowych czy bezkompromisowe chłopczyce. Z kolei pajamas (poza USA pisane pyjamas) wywodzi się od wyrazu pāy-jāma w języku hindustani lub pāy-jāmeh w perskim i oznacza „piżamę”, która w latach 20. była ostatnim krzykiem mody!

Kto by zatem nie chciał wyglądać, jak gwiazda estrady w najmodniejszej piżamie, prawda? 

Juice Joint (joint to dosł. „bar”, „knajpa”, juice – „sok”)

Znaczenie: melina, knajpa, szynk

Oczywiście wszystkie „koty” musiały się gdzieś schodzić na ploteczki. Lokalna knajpka nadawała się do tego idealnie. I chociaż juice joint brzmi trochę jak nazwa sieci hipsterskich kawiarni z ekologicznymi smoothies, to jest to skojarzenie chybione. Przypomnijmy, że w Ameryce lat 20. panowała ścisła prohibicja. Zakaz sprzedaży alkoholu nie powstrzymał jednak ludzi przed otwieraniem nielegalnych barów. Wręcz przeciwnie, w metropoliach wyrastały jak grzyby po deszczu. Aby napić się w nich whiskey, należało wypowiedzieć hasło: I have to go see a man about a dog

Tajne hasła otwierające wrota do dowolnego przybytku z alkoholem były w tamtych czasach powszechne. Ich właściciele i goście wykazywali się niezwykłą kreatywnością, tworząc sekretny język, by opisać serwowane trunki i rozrywki, które towarzyszyły ich konsumpcji. W zasadzie słowa juice używa się w angielskim do dzisiaj jako eufemizmu oznaczającego napoje alkoholowe. 

On A Toot (toot – m.in. „trąbić”, „pierdzieć”)

Znaczenie: ruszyć w tango, pić na umór

On a toot to nic innego jak alkoholowy cug. Ciężko jednak dotrzeć do źródeł tego zwrotu, bo toot jako czasownik to puszczanie bąków lub trąbienie, a jako rzeczownik to sterta śmieci, a nawet działka kokainy. 

Być może źródeł on a toot należy upatrywać w to toot one’s own horn (dosł. „dąć w róg”),  czyli zwrocie, który w polskim oznacza przechwałki. W końcu są osoby, które chętnie opowiadają legendy o swojej twardej głowie i umiejętnościach wypicia morza alkoholu. 

Giggle Water/Juice (giggle dosł. „chichotać”, water/juice – odpowiednio „woda” i „sok”)

Znaczenie: alkohol

Obiecujemy, że to już ostatni zwrot związany z promilami. Ale nic nie poradzimy na to, że w czasach prohibicji ludzie lgnęli do napojów wyskokowych jak muchy do miodu! Giggle water, czyli „woda na dobry humor”, to jedno z najbardziej uroczych określeń na tego typu trunki. Prawda, że brzmi o wiele przyjemniej niż popularny w tamtych czasach hooch (nielegalny bimber)? 

Z kolei słowo juice („sok”) było częścią kilku zabawnych zwrotów, nie tylko związanych z alkoholem. Weźmy na przykład noodle juice (dosł. „woda po makaronie”) i brain juice (dosł. „sok z mózgu”), które w latach 20. oznaczały herbatę.

Egg („jajko”) 

Znaczenie: facet, gość lub ktoś, kto wiedzie wystawny styl życia

Nasi nowozelandzcy czytelnicy mogą zastanawiać się, co egg robi na tej liście. Bowiem w ich kraju to popularna obelga, którą obrzuca się impertynentów. Nieokrzesańców często określa się również mianem zepsutego bądź zgniłego jaja (rotten egg lub bad egg). Analogicznie można nazwać miłą osobę „dobrym jajem”, good egg, jednak jest to raczej niszowy komplement.

W latach dwudziestych słowo egg stanowiło po prostu odpowiednik dzisiejszego kolokwialnego man w zdaniach takich jak What’s up, egg?” czyli „Co słychać, gościu?”. Czasem używano go także do określenia zamożnej osoby prowadzącej wystawny tryb życia. To znaczenie może brać swój początek z fikcyjnej Fitzgeraldowskiej dzielnicy West Egg. To właśnie tam Wielki Gatsby urządzał wytworne przyjęcia i żył pełnią życia jako członek elitarnej śmietanki towarzyskiej.

Know Your Onions (dosł. „znać swoje cebule”)

Znaczenie: znać się na rzeczy, wiedzieć, o czym się mówi 

Odwołanie do cebuli to komplement z kategorii osobliwych. Obdarzamy nim kogoś, kto zna się na swoim fachu. Ale skąd wzięło się to dziwaczne określenie? 

Tego nie wiadomo. Niektórzy próbowali powiązać ten zwrot z nazwiskiem C. T. Onionsa, redaktora najbardziej poważanego słownika języka angielskiego, czyli Oxford Dictionary. Choć pan Onions był bez wątpienia biegły w swojej dziedzinie, teoria ta już dawno została obalona. W rzeczywistości „cebula” zdaje się być tutaj przypadkowa. Istnieją wersje tego samego powiedzenia, w których zastąpiono ją innymi produktami, m.in. jabłkiem, owsianką, a nawet jajkiem.

Glad Rags (glad dosł. „radosny”, „zadowolony”, rags dosł. „ciuchy”, „szmatki”)

Znaczenie: wytworne stroje wieczorowe

Każdemu z nas przyda się w tym roku trochę rozrywki dla poprawy nastroju. Dlatego ze wszystkich wyrażeń na tej liście to właśnie ten zwrot naszym zdaniem najbardziej zasługuje na comeback w wielkim stylu. Słowo glad wywodzi się od germańskich przymiotników określających coś błyszczącego lub gładkiego. Drogą ewolucji dotarło do współczesnych znaczeń: „świetlisty”, „połyskliwy” i „radosny”. Dzisiaj glad rags uważa się za przestarzałe brytyjskie określenie na wytworny ubiór. Zgoda, zauważamy pewien zgrzyt w nazywaniu eleganckiego stroju „szmatkami”, ale sam zwrot jest niewątpliwie urokliwy.

Tak naprawdę termin glad rags pojawił się już na początku XX wieku. Ale jeśli mamy wybrać dekadę, która idealnie nadaje się do tego, by wyjąć z szafy szykowny frak czy suknię i ruszyć w nich na parkiet, to bez wątpienia będą to właśnie ryczące lata dwudzieste! Nie musisz być jajem ani tańczyć Charlestona, żeby przywdziać glad rags. Wystarczy, że włączysz ulubioną piosenkę i założysz strój, w którym poczujesz się jak milion dolarów!


Angielskie zwroty z lat 20. tylko rozbudziły Twoją chęć do odkrywania językowych ciekawostek? A zatem zajrzyj do poniższych artykułów:

Chcesz opanować angielski, ale nigdy nie masz czasu na naukę? Wypróbuj aplikację Babbel, którą możesz odpalić przy porannej kawie czy w łóżku przed snem.
Wypróbuj teraz
Podziel się: