Babbel Logo

Angielski humor: 10 popularnych dowcipów na Wyspach

Przetestuj swoje poczucie humoru i sprawdź, czy poniższe dowcipy rozbawią Cię do rozpuku.
angielski humor

Brytyjczycy słyną ze swojego czarnego, niekiedy makabrycznego humoru. Potrafią śmiać się z samych siebie i nie mają problemu z podejmowaniem tematów tabu w dowcipach. Angielski humor bywa obcesowy, dlatego niektóre żarty mogą wydawać się za ostre dla osób, które poważnie podchodzą do tematu dobrego wychowania i manier. 

Dowcip numer 1:

A cement mixer has ­collided with a prison van. Motorists are asked to look out for 16 hardened criminals.

Tłumaczenie: „Betoniarka zderzyła się z furgonetką przewożącą więźniów. Uprasza się kierowców, by zwrócili uwagę na 16 zatwardziałych kryminalistów”.

Ten dowcip brytyjskiego komika Ronniego Corbetta polega na dwuznaczności słowa „zatwardziały”, które w tym kontekście odnosi się do zastygniętego betonu i kryminalistów-recydywistów. Nie we wszystkich językach ten dowcip jest czytelny, na przykład w niemieckim dwuznaczność okazuje się nieprzetłumaczalna.

Dowcip numer 2:

Notice on a shoe repair shop: I’ll heel you, I’ll save your sole, I’ll even gladly dye for you.

Uwaga, nieprzetłumaczalna gra słów: „Wywieszka na drzwiach szewca: Wyobcasuję cię, uratuję twą podeszwę, a nawet z radością dla ciebie zafarbuję”.

Oto kolejny przykład popularnych w Anglii gier słownych zwanych puns. Identyczne brzmienie, czyli homofonia par heel („obcas”) – heal („leczyć”), sole („podeszwa”) – soul („dusza”) oraz dye („farbować”) – die („umierać”) nawet ze zwykłej czynności, takiej jak naprawa butów, uczyni akt niemal sakralny.

Dowcip numer 3:

A few days after her husband’s death, a widow accidentally receives an email from a man waiting for his wife in Spain. The email reads: Dearest Wife, just got checked in. Everything prepared for your arrival tomorrow. P. S. It’s really hot down here.

Tłumaczenie: „Pewna wdowa, zaledwie kilka dni po śmierci męża, przez przypadek otwiera maila z Hiszpanii, pisanego przez mężczyznę, który czeka tam na przyjazd swojej żony. Mężczyzna pisze: „Kochana żono, właśnie się zakwaterowałem. Wszystko gotowe na Twój jutrzejszy przyjazd. PS. Tu na południu [dosłownie: na dole] jest naprawdę gorąco”.

Śmierć i inne makabryczne treści to najpopularniejsze tematy brytyjskiego humoru, często doprawione szczyptą surrealizmu. Ten rodzaj humoru ma swoich amatorów również poza granicami Anglii, dlatego cytowany wyżej dowcip jest opowiadany również w innych językach.

Dowcip numer 4:

My musical knowledge is so poor I thought Kanye West was a railway station and Lana Del Rey a holiday destination.

Tłumaczenie: „Moja wiedza muzyczna jest tak kiepska, że myślałam, że Kanye West to nazwa stacji kolejowej, a Lana Del Rey to miejscowość wypoczynkowa”.

Brytyjczycy lubią komentować własne słabości z dużą dozą autoironii. Powyższe zdania pochodzą z repertuaru angielskiej stand-uperki Mirandy Hart.

Dowcip numer 5:

How many Germans does it take to change a light bulb? – One. We are very efficient and this is not a joke.

Tłumaczenie: „Ilu Niemców potrzeba, by wymienić żarówkę? – Jednego. Jesteśmy bardzo wydajni, to nie żart”.

Oto kolejny popularny obiekt angielskich żartów: Niemcy. Najchętniej w związku z drugą wojną światową. Jeśli Anglicy nie śmieją się z Niemców podczas wojny, to obśmiewają niemiecki brak poczucia humoru, jak w powyższym dowcipie, który krąży zresztą w niezliczonych wariantach.

Dowcip numer 6:

I took my grandma to a fish spa center where the little fish eat your dead skin for only £45. It was way cheaper than having her buried in the cemetery.

Tłumaczenie: „Zabrałem babcię do spa z małym rybkami, które zjadają martwy naskórek za jedyne 45 funtów. Wyszło znacznie taniej niż pochówek na cmentarzu”.

Jak widać, prawdziwy angielski żart musi być czarny jak smoła, a granice dobrego smaku są z upodobaniem przekraczane.

Dowcip numer 7:

A man to his new girlfriend: „Since I first laid eyes on you, I’ve wanted to make love to you really badly.“ – „Well,“ she replies, „you succeeded“.

Uwaga, nieprzetłumaczalna gra słów: „Facet mówi do swojej nowej dziewczyny: Odkąd zobaczyłem cię po raz pierwszy, chciałem bardzo mocno się z tobą kochać. No cóż, odpowiada dziewczyna, akurat to ci się udało“.

Dowcipy o seksie są opowiadane we wszystkich językach świata. Ale ten dowcip funkcjonuje tylko w języku angielskim ze względu na przysłówek badlyTo badly want something znaczy „bardzo mocno czegoś chcieć”, natomiast samo badly znaczy „źle”, co stawia erotyczne umiejętności faceta z dowcipu w mało korzystnym świetle.

Dowcip numer 8:

Two fish in a tank. One turns to the other and says: „Do you know how to drive this?“

Uwaga, nieprzetłumaczalna gra słów: „Siedzą dwie ryby w akwarium/czołgu. Jedna patrzy na drugą i pyta: Wiesz, jak się tym jeździ”?

W tym przypadku dowcip polega na efekcie zaskoczenia i dwuznaczności słowa tank, które znaczy zarówno „akwarium” (i to znaczenie nasuwa się jako pierwsze), jak i „czołg”.

Dowcip numer 9:

Two hunters are out in the woods when one of them collapses. He doesn’t seem to be breathing and his eyes are glazed. The other guy whips out his phone and calls the emergency services. He gasps, „My friend is dead! What can I do?“. The operator says „Calm down. I can help. First, let’s make sure he’s dead.“ There is a silence, then a shot is heard. Back on the phone, the guy says „OK, now what?“

Tłumaczenie: „Dwóch myśliwych idzie lasem, nagle jeden z nich upada i już nie wstaje. Nie oddycha, a oczy zachodzą mu mgłą. Drugi wyjmuje komórkę i dzwoni na telefon alarmowy. Krzyczy rozgorączkowany: Mój kolega chyba nie żyje! Co robić? Operator mówi: Proszę się uspokoić. Pomogę panu. Proszę się najpierw upewnić, że rzeczywiście nie żyje. Na chwilę w słuchawce zapada cisza, potem słychać strzał. Po chwili myśliwy: Dobra, i co dalej”?

Brytyjscy badacze uznali, że to najśmieszniejszy dowcip świata. Został wybrany z tysięcy dowcipów nadesłanych w ramach projektu LaughLab, w którym badana jest psychologia humoru. Potwierdza to „śmiechomierz”, czyli specjalne urządzenie skonstruowane do pomiaru intensywności śmiechu.

Dowcip numer 10:

A woman gets on a bus with her baby. The bus driver says: „That’s the ugliest baby that I’ve ever seen. Ugh!“ The woman goes to the rear of the bus and sits down, fuming. She says to a man next to her: „The driver just insulted me!“ The man says: „You go right up there and tell him off – go ahead, I’ll hold your monkey for you“.

Tłumaczenie: „Kobieta z niemowlęciem wsiada do autobusu. Kierowca mówi: To najbrzydsze dziecko, jakie w życiu widziałem. Brr! Kobieta idzie na sam koniec autobusu i siada, gotując się z wściekłości. Mówi do współpasażera: Kierowca mnie obraził! Mężczyzna mówi: To niech pani do niego jeszcze raz podejdzie i go zwymyśla – a ja w tym czasie potrzymam pani małpkę”.

Ten angielski dowcip, opowiedziany przez brytyjskiego komika i magika Tommy´ego Coopera, najbardziej spodobał się Brytyjczykom badanym w projekcie LaugLab. I co nam to mówi na temat angielskiego humoru?


Odłóżmy angielski humor na bok i przyjrzyjmy się historii angielskiego slangu:

Babbel oferuje podcasty, gry, inteligentne powtórki i ćwiczenia zainspirowane codziennymi konwersacjami.
Wypróbuj teraz
Podziel się: